Dwudziesty Ósmy Lipca

Siedemnasta Niedziela Zwykła

W poniedziałek po wieczornej Mszy Świętej do godziny 20.00 adoracja N. Sakramentu.

We środę o godzinie 18.00 Nowenna do M. Boskiej Królowej Korony Polski i Msza Święta.

W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek, pierwszy piątek i pierwsza sobota miesiąca. W pierwszy czwartek przypada 75 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 17.00 „Godzinie „W” zabiją wszystkie dzwony. Zatrzymamy się na chwilę, żeby oddać hołd i cześć Powstańcom Warszawskim. Jak w każdy pierwszy czwartek miesiąca, o godzinie 17.00 rozpocznie się adoracja N. Sakramentu. Wieczorna Msza Święta w intencji Ojczyzny i poległych w Powstaniu.

W pierwszy piątek spowiedź święta przed południem podczas Mszy Świętej po południu od godziny 18.00. wieczorna Msza Święta o Sercu Pana Jezusa. Po Mszy Świętej wystawienie N. Sakramentu, adoracja i Litania do Serca P. Jezusa po adoracji spotkanie bractw parafialnych. W piątek 2 sierpnia w kościele parafialnym można uzyskać odpust zupełny „Porcjunkuli” nawiedzając kościół parafialny i odmawiając modlitwę Ojcze nasz i Wierzę w Boga.

W pierwszą sobotę o godzinie 7.00 Msza Święta o Niepokalanym Sercu Maryi. Po Mszy Świętej różaniec. Prowadzi druga róża.

5 sierpnia z Sanktuarium M. Boskiej Ostrobramskiej na Warszawskim Witolinie wyruszy na pielgrzymi szlak Warszawska Pielgrzymka Rodzin. Zapraszamy do udziału. Zapisy w Parafii Narodzenia Pańskiego w Warszawie, przy ul. Ostrobramskiej.

Sierpień jest miesiącem trzeźwości. W kaplicy M. Boskiej jest wyłożona Księga postanowień abstynenckich. Zachęcamy do podejmowania abstynencji aby wspomóc tych, którzy chcą zerwać z jakimkolwiek nałogiem czy uzależnieniem!

Pod chórem jest do nabycia prasa katolicka – zachęcamy do lektury!

Panie naucz nas modlić się. Tak proszą Pana Jezusa uczniowie. Panie naucz nas modlić się i Pan uczy ich modlitwy Pańskiej. Modlitwy „Ojcze nasz” znamy ją od dzieciństwa słyszeliśmy Ją z ust naszych rodziców dziadków. Mam się jakoś znudziła szukamy lepszych form, poszukujemy innych treści, bardziej wymownych w naszej ocenie. Przecież to ja mam się wypowiedzieć wysłowić, wyrazić, ująć zagadnienie we właściwej formie, żeby nie było banalne. Jakże boleśnie i lekkomyślnie poprawiamy Boga. Gdyż to już nie jest modlitwa, ale raczej mówienie o sobie do siebie, ubóstwiliśmy nasze ja. Panie naucz nas modlić się a nie mądrzyć się. Przepraszamy Cię za taką zuchwałość.